- Dziś na debacie będzie pięciu facetów i jedna królowa, która opowie o Polsce naszych marzeń. Joanna Scheuring-Wielgus powie to, czego TVP bała się mówić przez ostatnie 8 lat - powie prawdę – oświadczył podczas konferencji prasowej eurodeputowany Robert Biedroń, który komentował przygotowania do debaty organizowanej przez Telewizję Publiczną. - Możemy się spodziewać wszelkich patologii, aby na nią iść trzeba mieć siłę i determinację – dodał.
- Wiemy już kto przegrał tę debatę, kto ma strach w oczach, że przegra w tych wyborach i jest to Jarosław Kaczyński, który stchórzył i nie pojawi się we własnej telewizji – ocenił Biedroń w Warszawie. - Kaczyński ma strach w oczach, ponieważ wie, że te miliony kobiet jest zdeterminowane i pójdą na te wybory. A symbolem tych kobiet będzie Joanna Scheuring-Wielgus – oświadczył.
Jak podkreślił media rządowe otrzymają z budżetu państwa 3 mld zł dotacji na „tępą propagandę”. - Raport NIK mówi o nieprawidłowościach w wydawaniu tych pieniędzy – dodał.
- Joanna Scheuring-Wielgus, to kobieta RiGCzem, wspierajcie ją! – zaapelował.
Siedem minut na powiedzenie prawdy
- Przez osiem lat Telewizja Publiczna została zawładnięta przez PiS. Dziś w rządowej telewizji odbędzie się debata wyborcza, która jest zobligowana przez ustawę. Ja w telewizji rządowej nie byłam od 7 lat i dziś będę miała okazję, aby w siedem minut przedstawić wizję Lewicy – oświadczyła posłanka Joanna Scheuring-Wielgus.
Jedni opowiadają co kobiety znaczą, a drudzy uważają, że to kobiety powinny o tym mówić
- W maju powołaliśmy sztab wyborczy, złożony z przedstawicieli wszystkich partie – PPS, UP, Razem, Nową Lewicę i tedy zdecydowaliśmy, że we wszystkich debatach będą nas reprezentowały kobiety – poinformował Włodzimierz Czarzastym, wicemarszałek Sejmu. - Jedni opowiadają co kobiety znaczą, a drudzy uważają, że to kobiety powinny o tym mówić – podkreślił.
We wczorajszej debacie „Super Expressu” wzięła udział posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, a w dzisiejszej debacie Polsat News Lewicę będzie reprezentować posłanka Katarzyna Kotula.