- Prezydent stoi teraz przed historyczną szansą. Albo przetnie pępowinę, która go łączy z PiS, albo będzie nadal siedział po prawicy swego pana Jarosława Kaczyńskiego. Ja bym chciał, żeby prezydent szukał w nas sojuszników, a nie wrogów. I o to apeluje do prezydenta RP. Ja ze swojej strony obiecuje, że będziemy starali się do tego podchodzić koncyliacyjnie. Będziemy dawali prezydentowi szansę na współpracę i tego samego oczekujemy od niego – mówił współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń w RMF FM.
Europoseł odniósł się także do wczorajszej decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie, który wymierzył kary po dwa lata więzienia dla Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
- Wierzę, że organy odpowiedzialne za egzekwowanie prawa będą zdeterminowane, żeby to prawo egzekwować - stwierdził lider Nowej Lewicy. Prezydent może się upierać przy swoim, ale dzisiaj wracamy do rządów prawa, a nie rządów, w których to prezydent będzie decydował o użyciu przymusu, kiedy on będzie konieczny - podsumował Biedroń.