Panie Marszałku! Panie Premierze!
Szanowni Państwo, pozwólcie, że na wstępie podziękuję panu ministrowi Domańskiemu, który zrobił turbo budżet w ciągu 4 dni. Panie ministrze, szacunek i podziękowania. Mam wrażenie, że zrobił Pan więcej niż Morawiecki przez 6 lat.
To budżet, który głównie opiera się na tych założeniach, które były, ale jednak spełnia wiele oczekiwań Polek i Polaków z kampanii wyborczej. I Lewica i inne partie, które wchodzą w skład koalicji w wielu aspektach się nie różnią. Ten pierwszy podstawowy aspekt to podwyżki dla sfery budżetowej oraz dla nauczycieli. Mówiliśmy o tym i robimy to już w pierwszym budżecie na 2024 r. Sfera budżetowa otrzyma 20-procentową podwyżkę, a nauczyciele 30-procentową.
Wielokrotnie na mównicę wbiegał pan minister Czarnek, aby stwierdzić, że tyle pieniędzy na edukację co on załatwił to nie było w budżecie. To ja pragnę podać konkretne cyfry. 64 mld zł wynosiła subwencja edukacyjna w 2023 r., a w przyszłym roku wyniesie ona już 88 mld zł. Więc jeżeli ktoś chce tu mówić o rekordach, to minister Czarnek jest rekordzistą, ale we wprowadzaniu chaosu do polskiej szkoły. Będziemy mieli rekordową subwencję, ale i realne podwyżki płac w sferze oświaty, łącznie z przedszkolami. To ważne, ponieważ przedszkola prowadzone przez samorządy, mogłyby nie być obejmowane tymi podwyżkami, ponieważ to jest zadanie własne gminy. Mimo wszystko znaleźliśmy ponad 2 mld zł na to, aby były podwyżki w przedszkolach i samorządy dostaną te pieniądze.
Drugi bardzo ważny aspekt tego projektu budżetu to pieniądze dla samorządów terytorialnych. Wiemy, że PiS nie kochało samorządów, że tylko te, które się kłaniały nisko w pas, dostawały dodatkowe pieniądze. My wprowadzamy rozwiązania systemowe i ta subwencja, która będzie wyrównywała brak dochodów będzie dzielona równomiernie.
Pozwólcie, że zrobię porównanie jak był konstruowany budżet przez ostatnie osiem lat przez rządy PiS. Zwłaszcza pod rządami Mateusza Morawieckiego były to projekty, które wychodziły naprzeciw oczekiwaniom polityków tej partii. Oni bardzo chcieli mieć w budżecie jak najwięcej pieniędzy, aby realizować swoje obietnice, ale nie dla wyborców, ale dla członków swojej partii i znajomych.
Fabryka hate-u kosztowała budżet blisko 3 mld zł. Ale wczoraj ta fabryka została zamknięta.
Dotacje dla fundacji powiązanych z PiS: panów Dworczyka, Kukiza, Bąkiewicza. Tam każdego miesiąca lały się pieniądze i to zostanie zamknięte. Skończyło się rumakowanie, składam wniosek do premiera i dostaję pieniądze, bo jestem poplecznikiem pana Morawieckiego. Takich zasad już tutaj nie będzie.
Pieniądze są wszystkich Polek i Polaków, a nie dla tego czy innego środowiska politycznego.
Kolejny program, który kosztował 178 mln zł - Willa Plus, który forsował pan minister Czarnek. Przecież to nie był program edukacyjny, dla młodzieży, ale był po to, aby fundacje powiązane z PiS mogły wystąpić do ministerstwa edukacji o wille czy inną nieruchomość, która na wolnym rynku kosztuje 10-15 mld zł. A przecież żadna działalność edukacyjna nie była tam prowadzona.
Jestem za tym, aby wynagradzać pracowników i ich nagradzać, ale 64 mln zł nagród dla pracowników Ministerstwa Finansów za Polski Nieład, to jest absurd. Nagradzajmy tych, którzy wykonują rzetelnie swoją pracę i mam nadzieję, że pan minister doceni tych pracowników, którzy przez te 4 dni przygotowali bardzo przyzwoity projekt budżetu na 2024 r.
Nie wspominam już o aferach maseczkowych, o NCBiR, gdzie pieniądze lały się strumieniami i nikt nikogo nie sprawdzał i nie weryfikował.
A teraz parę przykładów z propozycji budżetowych koalicji 15 października. Kto mówił, że nie będzie pieniędzy na 800 Plus? PiS. Środki są i 800 Plus będzie. Kto mówił, że pierwszą decyzją premiera Donalda Tuska to będzie wygaszania 13. i 14. emerytury? PiS. Nic bardziej mylnego, środki na 13. i 14. emeryturę są i będą. Kto mówił, że in vitro nie może być finansowane, bo nie ma na to pieniędzy? PiS. In vitro jest i będzie na to 500 mln zł. Kto mówił, że nie ma możliwości przeprowadzić dwóch waloryzacji rent i emerytur w przypadku inflacji powyżej 5 procent? PiS. A my mówimy: będzie inflacja powyżej 5 procent, będą dwie waloryzacje rent i emerytur. Politycy PiS mówili, że jak dojdziemy do władzy to autostrady znów będą płatne. Znów kłamstwo. Telefon zaufania, drobna rzecz, ale są na to pieniądze.
Jedyne czego nam tutaj brakuje i tutaj patrzę na pana ministra z wielką życzliwością oraz prośbą, to jako KKP Lewica życzymy sobie, aby było więcej środków na budownictwo mieszkaniowe pod wynajem. Będziemy pana ministra przekonywać, że to jest bardzo dobry program i warto mu zaufać już w pierwszym roku rządów. Rynek nieruchomości musi zostać powiększony o sferę budownictwa mieszkaniowego na wynajem, bo to realne podejście do rozwiązania problemu dostępności mieszkań.
W imieniu Lewicy pragnę zadeklarować, iż będziemy popierać i wspierać ustawę budżetową na rok 2024. Wielokrotnie mówiliśmy, że nie ma pieniędzy z KPO, że one powinny być w budżecie i być transferowane do samorządów. One będą już w przyszłym roku.
Tomasz Trela, poseł
Sejm, 21 grudnia 2023 r. - ustawa budżetowa na rok 2024