Prezydent Andrzej Duda aktem łaski przyznał, iż uwalnia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika od kar, że byli osobami skazanymi. Przyjmuje ten fakt do wiadomości, że wyrok skazujący prawomocny miał miejsce, a co za tym idzie, potwierdza, że w momencie, kiedy zapadł, to utracili oni mandaty poselskie.
W Polsce mamy ok. 70 tys. więźniów i osadzonych w zakładach karnych. Wielu z nich również stara się o łaskę. W procedurze ułaskawieniowej muszą odbyć swoją karę. Muszą także spełnić określone przesłanki, aby faktycznie przysługiwała im zgoda na ułaskawienie. Przede wszystkim muszą zrozumieć swoje błędy i przyznać się do winy. Cała sprawa dowodzi, że jeżeli ktoś ma kumpli wśród ministrów czy prezydenta, to właściwie z dwuletniego wyroku odsiedzi niecałe 2 tygodnie i może wyjść na wolność jako człowiek wolny i niewinny.
Każdy były poseł ma prawo wejścia na teren Sejmu, a także istnieje zwyczaj stosowania grzecznościowego zwrotu do byłych posłów: "Panie Pośle" lub "Pani Posłanko". Jeśli koledzy z PiS postępują zgodnie z tym zwyczajem, to proszę, niech zwracają się honorowo do panów Kamińskiego i Wąsika, natomiast panowie nie będą mogli brać udziału w procesie ustawodawczym, czyli nie będą mogli głosować. Zostaną dopuszczeni na teren Sejmu i będą mogli przebywać w biurach Klubu PiS.
Anna-Maria Żukowska, przewodnicząca KP Lewica
TVP Info, 24 stycznia 2024 r.