Nie powiem, że wygrałem. Te wybory są słodko-kwaśne we wszystkich aspektach. Jeżeli popatrzeć na koalicję, to fatalna frekwencja, nie potrafiliśmy zmobilizować wyborców tak jak byśmy chcieli.
Jeżeli chodzi o środowisko Lewicy to wzięliśmy mniej niż w wyborach parlamentarnych, nie jestem z tego wyniku zadowolony. Wynik Trzeciej Drogi również jest gorszy niż w wyborach parlamentarnych. Jeżeli zaś chodzi o PO, to gratuluję wyniku, ale jest gorszy do wyniku PiS-u.
Koalicja 15 października wygrała w 10 sejmikach z PiS-em. Jest to słodko-kwaśne, ponieważ partia Jarosława Kaczyskiego będzie rządzić lub współrządzić z Konfederacją w 5-6 województwach.
Przestrzegam więc przed jakimiś prostymi receptami. Te wyniki wymagają bardzo poważnej rozmowy w koalicji. W przeciągu tych miesięcy, odkąd wzięliśmy władzę coś się wydarzyło, że te wyniki są takie jakie są.
Jako Lewica zakładaliśmy, iż weźmiemy pomiędzy 7 a 8 procent. Wybory samorządowe są zawsze dla nas trudne, pięć lat temu Lewica uzyskała 6,7 procent.
W pierwszej turze wygrali popierani przez Lewicę wygrali Joanna Agatowska w Świnoujściu, Marcin Bazylak w Dąbrowie Górniczej. Czekamy na drugie tury w Będzinie, w Częstochowie, w Rzeszowie, we Włocławku oraz we Wrocławiu. Magdalena Biejat osiągnęła znakomity wynik w Warszawie, zdobywając 16 procent.
Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Nowej Lewicy
RMF FM, 8 kwietnia 2024 r.