fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Koniec z bezpłatnymi stażami  

- Lewica mówi: koniec z darmowymi stażami i praktykami. Praca nie może się równać niewolnictwu, a pracownik musi być odpowiednio wynagradzany, bez względu na to jaki ma staż pracy – oświadczył eurodeputowany Robert Biedroń podczas wspólnej konferencji prasowej zorganizowanej wspólnie z przedstawicielami Młodej Lewicy. - Parlamencie Europejskim będziemy walczyli, aby zostały przyjęte odpowiednie regulacje, które zakażą darmowych praktyk i staży – zapowiedział. 

Zakaz darmowych praktyk  

Podczas spotkania z dziennikarzami przypominano również projekt ustawy Lewicy z 2023 r., zgodnie z którym, jeżeli w umowie o praktykę nie znajdzie się zapis o wynagrodzeniu, to z mocy prawa osoba odbywająca staż będzie otrzymywać stawkę w wysokości minimalnego wynagrodzenia. A czas praktyki nie może przekraczać 6 godzin na dobę i przeciętnie 30 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 3 miesięcy.  

- Dzisiaj niestety jest tak, że kiedy młodzi ludzie kończą edukację proponuje im się bezpłatne staże i praktyki, tym samym wykorzystuje się ich, aby za darmo miesiącami pracowali. Robią to nie tylko biznesy, ale i instytucje publiczne i samorządowe – mówił Biedroń. 

- Aż 61 procent młodych ludzi, którzy kończą studia w Polsce ma doświadczenie pracy bez wynagrodzenia w pierwszych latach życia zawodowego. To patologia. Praca młodych ludzi w końcu i nareszcie musi być godnie wynagradzana – podsumował. 

Praca = płaca

- Ta haniebna praktyka od lat wykorzystuje młodych pracowników i sprawia, iż albo dana osoba musi rezygnować z dotychczasowej pracy, aby odbębnić praktyki studenckie lub też musi być utrzymywana przez rodziców – mówił Mateusz Orzechowski, wiceprzewodniczący Młodej Lewicy. 

Jak podkreślił powoduje to, iż na staże bez wynagrodzenie mogą sobie pozwolić jedynie osoby „uprzywilejowane” lub też pracujące w dwóch miejscach na stażu i zarobkowo.  

- Osoby na darmowych stażach często wykują tę samą pracę, jak zwykli pracownicy, ale są wykorzystywani przez pracodawców na kosztach – dodał. 

Jego zdaniem staże powinny wiązać się z późniejszym zatrudnieniem, a często po 3 miesiącach młodzi ludzie muszą szukać nowego miejsca na bezpłatny lub nisko płatny staż.  

Zakaz darmowych staży

Zdaniem Weroniki Fronczas, wiceprzewodniczącej Młodej Lewicy bezpłatny staż to „zalegalizowany wyzysk”. - Od 600 do 800 godzin wynoszą bezpłatne praktyki studenckie, to jest od 25 do 30 pełnych dni pracy – poinformowała. Jak podkreśliła trudno to pogodzić ze studiami i pracą zarobkową, która np. pozwoli opłacić wynajem mieszkania w mieście, w którym się studiuje. 

- Już niedługo będą musiała zrezygnować z pracy, aby móc zaliczyć praktyki studenckie – dodała.

Młoda Lewica cały czas naciska na prezydentów miast, aby w podległych im instytucjach zaniechali organizowania bezpłatnych staży. - Byliśmy już w Gdańsku, w Krakowie, w Olsztynie, w Szczecinie i będziemy tych prezydentów z tego rozliczać – poinformowała.

- Młody pracownik nigdy nie powinien być niewolnikiem – podsumowała.

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem