– Na razie jest to deklaracja polityczna. Czas pokaże, czy Koreańczycy rzeczywisie będą likwidowali swój arsenał – powiedział w "Pulsie Trójki" Janusz Zemke, były wiceminister obrony po szczycie Trump-Kim.
– Można zaryzykować hipotezę, że świat byłby trochę bezpieczniejszy – powiedział Janusz Zemke, podkreślając, że na tym etapie porozumienia można tylko domniemywać i za deklaracjami muszą pójść czyny.
Były wiceminister obrony przypomniał, że ostatnie zbrojenia Kima stanowiły realną groźbę ataku, a koreańskie rakiety mogły dolatywać nie tylko do wybrzeży USA, ale też do Europy – w tym Polski.