„Szeregowy działacz po stronie zbrodniczego systemu" - tak o Włodzimierzu Czarzastym powiedział Władysław Frasyniuk. Szef SLD odniósł się do słów b. opozycjonisty w programie "Tłit". - Dystansik, spokój... Czasy, o których Frasyniuk mówi - byłem wtedy studentem. Takie stwierdzenia źle się wpisują w dyskusję o demokracji. Radziłbym stronie postsolidarnościowej więcej dystansu, humoru, mniej zajadłości. To wszystkim dobrze zrobi - komentował.
- Czy ja mogę nie komentować głupków? - dopytywał Czarzasty proszony o komentarz do słów Dariusza Piątkowskiego, nowego ministra edukacji, który stwierdził, iż wczesne wychowanie seksualne może być wychowywaniem przyszłych obiektów zainteresowań pedofilskich. - Takie słowa są kompromitujące, taki minister powinien być odwołany. Ale dlaczego on jest ministrem? Po to, by gadał takie bzdury, bo to się podoba części elektoratu. Mówią” weź tam walnij…. Myśli, że jak ktoś mądrzejszy go poprosi, żeby walnął, to on będzie mądrzejszy. No, nie.
Przewodniczący poinformował, iż w niedzielę 9 czerwca 2019 r. odbędzie się Rada Krajowa SLD, podczas której ustalony zostanie termin referendum, w którym członkinie i członkowie partii wypowiedzą się o formule, w której Sojusz wystartuje w zbliżających się wyborach parlamentarnych. - Będziemy proponowali termin 29 czerwca – precyzował. Czarzasty pytany za jaką formułą będzie optował, oświadczył, iż popiera szeroką koalicję partii opozycyjnych wobec Zjednoczonej Prawicy. - Stworzyliśmy formułę, która zdobyła 37% głosów, miała ona wiele mankamentów, ale przez 2-3 miesiące wiele się od siebie nauczyliśmy, teraz wiemy jakie one są. Będę rekomendował jak najszerszy front i współpracę ze wszystkimi siłami.
-