Kiedy lewica jest zjednoczona zwycięża, a kiedy jest podzielona przegrywa. Dzisiaj jesteśmy gotowi zwyciężyć, idziemy do tych wyborów pod jednym szyldem. Idziemy po zmianę, o której Polki i Polacy marzą od 8 lat. Żeby te słowa stały się ciałem potrzebna jest do tego Lewica. Lewica otwarta, uśmiechnięta, europejska, tolerancyjna, która zawsze pochyla się nad drugim człowiekiem.
Listy Lewicy będą parytetowe i różnorodne. Znajdą się na nich przedstawiciele koalicyjnych partii, ale także przedstawicielki i przedstawiciele organizacji pozarządowych, np. Paweł Kasprzak z Obywateli RP; w Nowym Sączu liderem będzie przedstawiciel KOD-u; będą przedstawicielki Strajku Kobiet; będą przedstawiciele młodzieży. Kilkadziesiąt młodych osób z Federacji Młodych Socjaldemokratów, z Młodej Lewicy, z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, z ruchów miejskich. Będziemy mieli też przedstawicieli i przedstawicielki ruchów mniejszościowych, osoby LGBT. Będą także aktywiści, którzy od lat zajmują się rozdziałem państwa od kościoła - Joanna Scheuring-Wielgus, Bożena Przyłuska, Agada Diduszko-Zyglewska. Na naszych listach znajdą się również samorządowcy: wójtowie, burmistrzowi, wiceprezydenci miast, czy też radni. W tych wyborach wystartują również związkowcy i osoby związane z ruchami pracowniczymi.
Kiedy usiądziemy do stołu po wygranych wyborach, to położymy na nim nasze postulaty, aby w końcu i na reszcie zostały one zrealizowane. Ile mają czekać kobiety w Polsce, aby miały te same prawa co francuski? Żeby mniejszości miały w końcu równe prawa. Abyśmy rozdzielili kościół od państwa. Abyśmy oddychali zdrowym powietrzem. A młodzi ludzie mieli szansę na mieszkanie, a starsi ludzie mieli godne emerytury. To są rzeczy, które załatwić może tylko Lewica.
Chcemy, aby wartości europejskie w końcu zawitały do Polski. Te wybory będą takim wyzwaniem cywilizacyjnym, to będzie wybór pomiędzy brunatną i faszyzującą koalicją PiS i Konfederacji, której często bliżej do Putina, niż do Europy - a nowoczesną, europejską i uśmiechniętą opozycję demokratyczną, w tym i Lewicę.
Apelujemy do naszych partnerów na opozycji, pozostały dwa miesiące, aby wysłać jasny sygnał, że ze sobą współpracujemy. Wczoraj podpisaliśmy Pakt Senacki, ale na stole leży Pakt Sejmowy, który obejmuje dwa ważne punkty: minimum programowe oraz umowa o współrządzeniu. Ten pakt będzie gwarancją dla wszystkich osób, które zagłosują w tych wyborach, że znaleźliśmy wspólny mianownik programowy, a dzień po wygranych wyborach usiądziemy do formowania wspólnego rządu.
Robert Biedroń, eurodeputowany i współprzewodniczący Nowej Lewicy
Warszawa, 18 sierpnia 2023 r.