- Ja od lat zajmuję się kwestiami białoruskimi i obserwuję sytuację na Białorusi. Ja wczoraj widziałem Mińsk w Otwocku, to były sceny rodem z Białorusi. Tak się na Białorusi traktuje opozycję - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Robert Biedroń, jeden z liderów Lewicy, komentując wtorkową interwencję policji wobec posłanki Kingi Gajewskiej.
- Niestety od wielu lat mamy tego przykłady, że policja, która dzisiaj jest we władaniu polityków, zbyt często zachowuje się jak białoruski OMON (siły specjalne przeznaczone m.in. do tłumienia demonstracji - red.). Nie wszyscy policjanci tacy są i to trzeba powiedzieć, ale wykorzystywanie polityczne do partyjnych celów policji sprawia, że mundur policjanta polskiego zaczyna coraz mniej różnić się od munduru policjanta białoruskiego - dodał .