- Apeluję do wszystkich sił politycznych w Polsce, aby liderzy wszystkich partii jasno odcięli się od tego aktu przemocy – oświadczył poseł Adrian Zandberg, komentując informację o ataku na polityka Koalicji Obywatelskiej Borysa Budkę, który miał miejsce w galerii handlowej w Katowicach.
- Doszło do sytuacji bardzo złej i niepokojącej, ponieważ doszło do napaść na pana Budkę. To powinien być dzwonek alarmowy dla wszystkich polityków w Polsce, ponieważ ta napaść była motywowana politycznie – mówił Zandberg podczas spotkania z dziennikarzami.
- Słowa mają swoje konsekwencje, a za słowami idą czyny. Bardzo bym chciał, aby to co tutaj zaszło otrzeźwiło tych wszystkich, którym wydaje się, że nienawiść to dobre narzędzie, aby zbijać polityczny kapitał. Możemy się spierać, możemy się nie zgadzać, ale nie możemy się w Polsce nienawidzić, ponieważ nienawiść to jest jad. Ona zatruwa serca i otępia umysły. Po słowach pojawia się przemoc – ocenił.
- Nienawiść wylewa się z ust wielu polityków i specjalnie nie będę wymieniał nazwisk. Jeżeli prędzej czy później nie zatrzymamy tej spirali nienawiści, to dojdzie do tragedii. Polityka może wyglądać inaczej – stwierdził.
- Ludzie są bardzo zmęczeni tym ciągłym napięciem oraz nienawiścią, która się sączy z polskiego życia politycznego – mówił poseł Maciej Konieczny. Jak podkreślił agresja w polityce powoduje, iż wiele osób nie chce brać udział w debacie oraz w głosowaniach.
- Kiedy rozmawiamy z agresywnymi osobami, bardzo często możemy odtworzyć jeden do jednego treść wczorajszych „Wiadomości” – zaznaczył.
- Też jesteśmy wściekli na to co się w Polsce dzieje, ale chcemy zmienić władzę w demokratycznych wyborach – oświadczył. - Demokracja jest po to, aby nie było przemocy – dodał.
- Nie ma miejsca na agresję, polityka to jest sztuka kompromisu, a nie szuka się go nazywając kogoś „zdraciecką mordą” albo „będziesz Pan wisiał”. Nie zgadzamy się na takie słowa, ponieważ one wyłącznie dzielą – ocenił poseł Maciej Kopiec. - Jeżeli nie będzie wspólnoty, to nie będzie narodu – dodał.